Strażacka grochówka przygotowana przez OSP Studzienice rozeszła się już po 20 minutach od rozpoczęcia kiermaszu! Z kolei chętnych na ciasta było tak dużo, że już godzinę po rozpoczęciu sprzedaży wyczerpał się cały zapas. Na szczęście dzięki ekipie Bohaterów Maciusia przyjechały dostawy z innych trwających jednocześnie kiermaszy na rzecz (nie) Małego Wojownika - z Frydku i Tychów. Wsparcia udzieliła też Piekarnia Brzęczek. Organizatorzy dziękują za uratowanie sytuacji oraz za każdą złotówkę, która trafiła na konto Maciusia!

W niedzielę kiermasz odbył się też w Goczałkowicach-Zdroju, zaś dzień wcześniej charytatywna sprzedaż ciast trwała w Mysłowicach, Woli oraz Mizerowie.

Maciusia możemy w każdej chwili wesprzeć poprzez zbiórkę na siepomaga.pl: