W piątek 16 lutego w Pszczynie na ul. Basztowej doszło do kolizji drogowej samochodu marki ford i oznakowanego radiowozu policji. Kierującym okazał się być 76-letni mieszkaniec Pszczyny, który gdy zauważył w lusterku, że stoi za nim radiowóz, pomylił biegi i zamiast do przodu ruszył z impetem w tył. Na szczęście nikomu nic się nie stało, jednak podczas interwencji okazało się, że senior ma więcej na sumieniu, ponieważ przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało w organizmie mężczyzny prawie promil alkoholu.

Do drugiej kolizji z udziałem policyjnego pojazdu doszło w niedzielny wieczór (18 lutego) - około godz. 21:30 na skrzyżowaniu krajowej jedynki z ul. Męczenników Oświęcimskich w Pszczynie. Mazdą kierował 32-letni mężczyzna. Jechało z nim troje pasażerów. Nikomu nic się nie stało. Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.

Do kolizji doszło w momencie, gdy policjanci jechali z użyciem sygnałów świetlnych i dźwiękowych na pilną interwencję, gdzie było zagrożone ludzkie życie. Mundurowi kierowali się w stronę gminy Miedzna. Pojazd, który znajdował się na lewym pasie i jechał w kierunku Tychów, uderzył w tył radiowozu. Do zdarzenia doszło z winy policjanta.

Poniżej nagranie ze zdarzenia, które trafiło na kanał Stop Cham: